Z kazania na kalwaryjskim Wzgórzu – 04.06.2021r.
Serce Boże, a Eucharystia.
Czerwiec to miesiąc w którym w sposób szczególny oddajemy cześć Najświętszemu Sercu Jezusowemu. Każdego dnia powtarzamy słowa Litanii i prosimy o zmiłowanie dla grzeszników oraz o miłosierdzie dla żyjących i zmarłych, wypływające z Serca naszego Zbawiciela. Dzisiaj Pierwszy Piątek Miesiąca, dzień w którym przyjętą Komunią świętą pragniemy wynagradzać Najświętszemu Sercu Jezusa za popełnione grzechy oraz za każdym razem na nowo odczytywać ten znak miłości Boga ku ludziom, którym jest Serce Syna Bożego.
Św. Jan Paweł II podczas pierwszej pielgrzymki do naszej Ojczyzny, gdy spotkał się z młodzieżą akademicką przed kościołem św. Anny w Warszawie (03.06.1979) powiedział, że „Człowieka trzeba mierzyć miarą serca. Sercem! Serce w języku biblijnym oznacza ludzkie duchowe wnętrze, oznacza w szczególności sumienie”. Zaś w 1999 roku z okazji 100-lecia poświęcenia całej ludzkości Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, nasz święty Rodak Jan Paweł II napisał, że „Chrześcijaństwo jest religią miłości”. To właśnie Boże Serce ukazuje nam nieustannie miłość Boga ku ludziom i jednocześnie to Boże Serce zachęca, by na tę miłość Boga odpowiedzieć miłością naszego ludzkiego serca. Bo to „Miłość wyjaśnia wszystkie tajemnice Jezusa; powinniśmy wierzyć w wielkość tej Miłości”.
Przeżywając Oktawę Bożego Ciała uświadamiamy sobie jak wielkim darem Bożego Serca oraz nieustannym objawieniem i przypomnieniem Jego miłości jest Eucharystia. To miłość Boga do człowieka wyjaśnia nam ustanowienie Eucharystii. Jak napisał św. Jan Ewangelista: „Jezus wiedząc, ze nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował”. A potem św. Jan przytacza słowa samego Jezusa: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. Miłość objawiona na Krzyżu jest nieustannie objawiana w Eucharystii. Ale „Miłość Chrystusa otrzymaną jako dar, trzeba jako dar oddawać” – mówił św. Jan Paweł II na zakończenie 43. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego w 1985 roku w Nairobi – i dodał „Miłość, którą Chrystus obdarzył nas obficie w tym jednym chlebie i jednym kielichu, trzeba dzielić
z bliźnim, który jest ubogi lub bezdomny, z bliźnim, który jest chory lub został uwięziony, z bliźnim, który należy do innego plemienia, lub który nie wierzy w Chrystusa”. W Liście do biskupów na Wielki Czwartek 1980 r. napisał, że „Miłość, która rodzi się w nas z Eucharystii, dzięki Eucharystii też się w nas rozwija, gruntuje i umacnia”.
Św. Proboszcz z Ars Jan Maria Vianney mawiał, że: „Komunia święta i Ofiara Mszy Świętej, to dwie najskuteczniejsze drogi uzyskania przemiany serc”. Dlatego Msza święta i Komunia święta są tak bardzo ważne w naszym codziennym życiu. To dzięki mocy płynącej z Sakramentu Eucharystii człowiek potrafi kochać Boga. To dzięki łaskom płynącym z Eucharystii stać człowieka na miłość, która potrafi poświęcić się dla innych, która w każdej sytuacji potrafi przebaczyć, która wszystko przetrzyma i która nigdy nie ustaje!
Pamiętajmy, że w każdej Mszy Świętej zawsze „coś” od Boga otrzymujemy, po to byśmy po Mszy Świętej dali też „coś” naszym bliźnim. Niech więc każdy udział we Mszy Świętej będzie dla nas zachętą do choćby jednego konkretnego dobrego uczynku, bo w ten sposób będziemy gromadzili sobie skarby w Niebie. Pamiętajmy też, że wiara w Eucharystię jest nadprzyrodzonym skarbem, którego trzeba szukać, strzec i bronić. Jakże ludzie byliby dzisiaj szczęśliwsi, gdyby mieli żywą wiarę w prawdziwą obecność Jezusa w Najświętszym Sakramencie Ołtarza. Warto więc często prosić w czasie modlitwy: Panie Jezu przymnóż wiary w Twoją obecność w Eucharystii nam, naszym rodzinom i naszym bliźnim. Amen.
(o.R.)