Z kazania na kalwaryjskim Wzgórzu – Środa Popielcowa 02.03.2022r.
Nawrócić się do Boga całym swoim sercem!!
„Nawróćcie się do mnie całym swoim sercem” – wzywa nas dzisiaj Bóg! Kto się ma zatem nawrócić? Mają nawrócić się do Boga, ci którzy dzisiaj jeszcze w Boga trochę wierzą, choćby i my zebrani na Mszy świętej w Środę Popielcową, i ci którzy w Boga nie wierzą wcale! Mają nawrócić się do Boga ci, którzy mniej lub bardziej Boga kochają, a wielu przecież dzisiaj zupełnie przestało kochać Boga!
Jak bardzo ważne w życiu jest nasze nawrócenie, to przypomnę przestrogę Jezusa z Ewangelii według św. Łukasza: „Czy myślicie, że ci Galilejczycy (których wymordował wtedy Piłat) byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, iż to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie”. Dzisiaj Jezus również nas przestrzega: myślicie, że ci zmarli w czasie pandemii, czy ci, którzy teraz giną na Ukrainie, byli większymi grzesznikami od was? Nie, ale jeśli się nie nawrócicie wszyscy podobnie zginiecie!
Moi kochani Bóg nie żartuje! To człowiek dzisiaj żartuje z Boga i nie traktuje Boga poważnie! Jezus nas przestrzega, bo Bogu bardzo zależy na naszym zbawieniu! Dlatego wszyscy mamy nawrócić się do Boga i to całym swoim sercem! Czy podejmiemy na serio wysiłek nawrócenia swojego serca, by ono było na co dzień skierowane na Boga i dla Boga jeszcze bardziej otwarte?
Co to znaczy, że mamy nawrócić się do Boga całym swoim sercem? Nawrócić się sercem do Boga, to odnowić i umocnić swoją wiarę w Boga. To umocnić z całego serca miłość do Boga i do naszych bliźnich! To zmienić swoje codzienne życie na bardziej chrześcijańskie. Co zatem należy uczynić, by się nawrócić?
1/ By nawrócić się sercem do Boga należy najpierw podjąć taką decyzję, że chce się nawracać, a potem zaplanować każdego dnia czas na spotkanie z Bogiem. Trzeba na osobistej modlitwie w domu, czy w czasie osobistej adoracji Najświętszego Sakramentu w kościele, uklęknąć przed Jezusem i zapytać: „Co mam czynić, aby się nawrócić? Co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne”? To najważniejsze pytania dotyczące sensu i celu naszego życia na ziemi. Trzeba więc z dala od zgiełku, pośpiechu, wrzawy i codziennej bieganiny, będąc blisko Boga, zastanowić się: kim jestem, dokąd zmierzam, po co żyję, jak żyję?
Do tego na pewno potrzebne jest oderwanie i uwolnienie swojego serca od przywiązania do tego co ziemskie, od zbytniej troski o dobra doczesne. Ta wręcz niewyobrażalna dzisiaj codzienna pogoń za dobrami doczesnymi, zajmuje nam zbyt dużo czasu! I niestety dzieje się to kosztem Boga i często swojej Rodziny, dla których nie potrafimy znaleźć więcej czasu, albo wręcz nie chcemy!!
Potrzeba nam dzisiaj wielkiej odwagi i pokory, by z powrotem zacząć w życiu bardziej słuchać Boga niż ludzi! Pomocne w słuchaniu Boga oprócz osobistej modlitwy, jest także czytanie i rozważanie Słowa Bożego w Piśmie świętym oraz częste spotkania z Jezusem na Eucharystii. Dopiero te nasze spotkania z Bogiem pomogą nam zobaczyć, co w naszym życiu wymaga nawrócenia i poprawy.
2/ By nawrócić się sercem do Boga należy w Wielkim Poście, być blisko Chrystusowego Krzyża i rozważać Mękę Pańską. Modlitwa na Drodze Krzyżowej, czy też śpiewane Gorzkie Żale mają nam pomóc na nowo uświadomić sobie tę wielką, niesamowitą i pełną poświęcenia miłość Chrystusa do każdego człowieka, a więc i do każdego z nas. Bóg naprawdę nas kocha i bardzo Mu na nas zależy! Ale czy nam zależy na Bogu? Czy interesuje nas miłość do Boga? Ile mamy codziennie czasu dla Boga?
Święta S. Faustyna zapisała w „Dzienniczku”: „Jezus mi powiedział, że najwięcej Mu się przypodobam przy rozważaniu Jego bolesnej męki i przez to rozważanie wiele światła spływa na moją duszę (…). Kiedy rozważam mękę Jezusa, to mi przychodzi jasne pojęcie wielu rzeczy. których przedtem zrozumieć nie mogłam”. W perspektywie Krzyża sprawy naszego życia nabierają właściwego znaczenia, także te dotyczące jakże trudnej nieraz miłości, cierpienia, czy bólu. Św. Jan Paweł II przypominał: „Miłości bez krzyża nie znajdziecie, a krzyża bez miłości nie uniesiecie”.
3/ By nawrócić się sercem do Boga należy doprowadzić w życiu do większej naszej wierności Bogu i Jego Przykazaniom. Należy podjąć wysiłek, by mężnie i z pomocą Bożej łaski, walczyć z pokusami i swoim grzechami. Postarać się być wiernym zobowiązaniom, które wypływają z przyjętych Sakramentów Chrztu świętego i Bierzmowania. Należy zrobić wszystko by być wiernym do końca swojego życia, przyjętym od Boga i przed Bogiem, Sakramentom Małżeństwa, czy Kapłaństwa. W tej wierności bardzo pomaga częste przystępowanie do Spowiedzi świętej, nie tylko po to wyznać powierzchownie swoje grzechy, ale aby po szczerym rachunku sumienia podjąć też trud poprawy swojego życia i postępowania.
4/ Nawrócić swoje serce do Boga, to uczynić je zdolnym do dawania. To przywrócić mu miłość i wrażliwość na potrzeby drugiego człowieka, zarówno te materialne, jak i te duchowe. To uczynić swoje serce darem dla innych. To wyzbyć się egoizmu, pychy, nienawiści, obojętności, zazdrości…. wyzbyć się tego wszystkiego przez co diabeł niszczy nasze serca! To prosić codziennie: „Panie Jezu uczyń nasze serca według Serca Twojego”.
Moi Kochani! Nawrócenie więc nie sprowadza się tylko do jakiś powierzchownych postanowień, czy do jakiejś na pokaz nieraz czynionej pokuty lub umartwienia. Prawdziwe i autentyczne nawrócenie ma każdego z nas prowadzić do Boga! Ma prowadzić do przemiany naszego myślenia, do przemiany naszego stylu życia i naszego postępowania na bardziej zgodne z Chrystusem i Jego Ewangelią.
Pamiętajmy jednak, że nie nawrócimy się o własnych silach! Nawrócenie jest łaską od Boga! Dlatego na początku Wielkiego Postu musimy powiedzieć Jezusowi, że bardzo Go teraz potrzebujemy, że potrzebujemy Jego bliskości, Jego miłości, Jego miłosierdzia, Jego przebaczenia i Jego łaski. W nawróceniu serca i życia do Boga, bardzo potrzebujemy też pomocy i modlitwy Matki Najświętszej oraz naszych Świętych Patronów.
U progu Wielkiego Postu z wiarą prośmy Boga: „Boże, nasz Zbawco, daj nam łaskę nawrócenia i otwórz nasze dusze na zrozumienie Twojego prawa, aby okres pokuty odnowił nasze serca i nasze życie” Amen.