Na naszą pierwszą, niezwiązaną ze sportem wycieczkę pojechaliśmy do Kadyn, malowniczej miejscowości położonej nad Zalewem Wiślanym.
Po przyjeździe najpierw poszliśmy na plażę. Chociaż aura pogodowa nie przywitała nas gorącym słońcem, jednak to nie przeszkodziło nam by zakosztować orzeźwiającej kąpieli. Jeszcze przed kolacją wspięliśmy się na wieżę widokową, podziwiając piękno okolicy przy zachodzącym słońcu. Po obfitej grillowej kolacji mogliśmy spędzić czas na długich nocnych pogaduchach, nie dając się aż tak bardzo we znaki naszym opiekunom. Następnego dnia zapoznaliśmy się z historią klasztoru kadyńskiego. Szczególnie urzekła nas historia początków odbudowy klasztoru w latach 90-tych związana z osobą naszego krajana o. Leszcza Czyścieckiego. Następnie odwiedziliśmy we Fromborku zamek Biskupów Warmińskich, gdzie spoczywają doczesne szczątki wybitnego Polaka Mikołaja Kopernika. Smak wyśmienitej pizzy, którą jedliśmy na obiad do dziś czujemy. Następny postój mieliśmy w Elblągu, aż trudno uwierzyć jak pięknie odbudowano to miasto po tym, jak zostało wręcz zrównane z ziemią w czasie II Wojny Światowej. Na szczególną uwagę zasługuje Katedra, której wieża góruje nad całym miastem. Taka majestatyczna a jednocześnie w jej wnętrzu czujesz się tak dobrze, że chce ci się modlić. Na koniec musiały być lody na starówce no i oczywiście McDonald w drodze powrotnej do domu.
Dziękujemy za ten fajny, wspólny spędzony czas naszemu proboszczowi o. Leonowi i cierpliwym opiekunom państwu Monice i Piotrowi Goliwąs.
Autor; Maja Kulczewska