Dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan!
Narodził się nam Zbawiciel, by nas zbawić.
Narodził się nam Zbawiciel, by napełnić nas Bożą miłością.
Narodził się nam Zbawiciel, by królować w naszych sercach i rodzinach.
Pomódlmy się w Noc Betlejemską, w Noc Szczęśliwego Rozwiązania,
by wszystko się nam rozplątało, węzły, konflikty, powikłania.
Oby się wszystkie trudne sprawy porozkręcały jak supełki, własne ambicje i urazy….
Oby w nas paskudne jędze pozamieniały się w owieczki,
a w oczach mądre łzy stanęły jak na choince barwnej świeczki.
Niech anioł podrze każdy dramat aż do rozdziału ostatniego,
i niech nastraszy każdy smutek….
Aby się wszystko uprościło, było zwyczajne, proste sobie…
Aby wątpiący się rozpłakał na cud czekając w swej kolejce,
a Matka Boska – cichych, ufnych – na zawsze wzięła w swoje ręce.
(Ks. Jan Twardowski)
W mocy Bożego Ducha idźmy z radością i odwagą,
głosząc słowem i świadectwem życia Chrystusa i Jego Dobrą Nowinę.
Niech dary Ducha Świętego, które w sobie nosimy: mądrości, rozumu,
umiejętności, rady, męstwa, pobożności i bojaźni Bożej,
pomogą nam przynosić piękne owoce naszego życia na ziemi:
miłości, dobroci, łagodności, pokoju, wierności,
uprzejmości, radości, opanowania i cierpliwości.
Zapewniamy o modlitwie
Franciszkanie z kalwaryjskiego Wzgórza