W ostatnią sobotę wakacji odbyło się wyjątkowe ognisko dla ministrantów, ministrantek oraz ich rodzin. Spotkanie pełne było śmiechu, rozmów, gier i zabaw, które zbliżyły nas do siebie jeszcze bardziej. Nasz proboszcz o. Leon tego dnia nawet zrezygnował z diety by skosztować pysznego, domowego ciasta
. Atmosfera była tak serdeczna, że gdy zapadł zmrok, nikt nie myślał o powrocie do domu — wspólna zabawa przeniosła się do Cafe Francesco, gdzie gwar i śmiech trwały dalej.

Wszyscy bawili się znakomicie. To był naprawdę dobry czas — pełen bliskości, radości i wdzięczności.
Cieszymy się, że mamy takie miejsce, gdzie możemy wspólnie świętować, budować relacje i tworzyć piękne wspomnienia.