Odnowienie Zawierzenia Kościoła w Polsce Niepokalanemu Sercu Maryi

Odnowienie Zawierzenia Kościoła w Polsce Niepokalanemu Sercu Maryi

W naszej Parafii i w naszych Rodzinach będzie miało miejsce w piątek 8 września w święto Narodzenia NMP. Z tej okazji serdecznie zapraszamy do licznego, rodzinnego udziału we Mszy św. o 17.00.

Akt Zawierzenia Kościoła w Polsce Niepokalanemu Sercu Maryi

O Święta i Niepokalana Dziewico!
Jakimi pochwałami zdołamy wysławić Ciebie, która za­mknęłaś w swym łonie Tego, którego niebiosa ogarnąć nie mogą. Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona.

Oto mija już sto lat od Twojego objawienia się trojgu dzie­ciom w Fatimie, gdzie prosiłaś o modlitwę i pokutę za grzeszników oraz o nawrócenie. Dzisiaj stajemy przed Tobą my, polscy biskupi, duchowieństwo, osoby życia konsekro­wanego, wierni świeccy i zwracamy się do Twego Niepoka­lanego Serca, postanawiając rzetelnie odpowiedzieć na Two­ją prośbę.

Pragniemy, z Bożą pomocą – na różnych płaszczyznach naszego życia i pracy – stanowić jeden, nawracający się nieustannie Lud Boży, w którym nie ma nienawiści, przemocy i wyzysku. Pragniemy żyć w łasce uświęcającej, aby nasz Kościół stał się prawdziwym Domem Bożym i Bramą Nieba.

Wszyscy: Niepokalane Serce Maryi, przyrzekamy!

Matko Świętej Rodziny z Nazaretu, bądź opiekunką pol­skich rodzin. Chcemy uczynić wszystko co niezbędne, by bronić godności kobiety i wspomagać małżonków w wier­nym wytrwaniu w świętym związku sakramentalnym. Zobowiązujemy się bronić związku małżeńskiego ustano­wionego przez Boga i nie dawać posłuchu podszeptom złe­go ducha, zachęcającego nas do nadużywania wolności i do realizowania źle rozumianej tolerancji.

Chcemy, aby wszyscy małżonkowie objawiali swoim życiem Bożą miłość, a dzieci i młodzież nie utraciły wiary i nie zo­stały dotknięte zepsuciem moralnym.

Wszyscy: Niepokalane Serce Maryi, przyrzekamy!

Maryjo, Przybytku Ducha Świętego, Ty chroniłaś poczęte życie Jezusa a teraz uczysz nas, jak troszczyć się o dzieci nienarodzone. Chcemy dar życia uważać za największą łaskę od Boga i za najcenniejszy skarb. Postanawiamy stać na straży poczętego życia, aby każdy człowiek mógł wzrastać w pokoju i bezpieczeństwie we własnej rodzinie.

Wszyscy: Niepokalane Serce Maryi, przyrzekamy!

Rodzicielko Założyciela Kościoła, my polscy biskupi – w naszej pasterskiej posłudze – będziemy dążyli do tego, by wzrastało i umacniało się Mistyczne Ciało Chrystusa, by duchowieństwo dochowywało wierności Bogu, Krzyżowi świętemu i Ewangelii, a osoby życia konsekrowanego realizowały swój zakonny charyzmat i były dla świata czytelnym znakiem obecności Twojego Syna.

Wszyscy: Niepokalane Serce Maryi, przyrzekamy!

Nasza Matko i Królowo, pragniemy – poprzez autentycznie chrześcijański styl życia – przyczyniać się do powrotu tych, którzy odeszli z Owczarni Chrystusa, aby odnaleźli na nowo Twojego Syna i zrozumieli, że tylko On jest „Drogą i Prawdą i Życiem” (J 14, 6).

Wszyscy: Niepokalane Serce Maryi, przyrzekamy!

Przyrzekamy uczynić wszystko, aby w naszym życiu osobistym, rodzinnym, narodowym i społecznym realizowała się nie nasza własna wola, ale wola Twojego Syna.

Poświęcając się Twemu Niepokalanemu Sercu, pragniemy jak najściślej zjednoczyć się z Tobą, Najświętsza Dziewico, oddając się Chrystusowi – jedynemu Zbawicielowi, który żyje i króluje na wieki wieków.

Wszyscy: Amen.

 

Obowiązki wypływające z poświęcenia Niepokalanemu Sercu Maryi
  „Poświęcenie się Bogurodzicy jest aktem religijnym i jako taki zawiera w sobie głęboki sens, pociągając za sobą pewne zobowiązania. Żaden bowiem akt religijny, choćby najuroczyściej dokonany, nie ma żadnego sensu, jeśli nie wywoła silnego i trwałego oddźwięku w naszej woli. Poświęcić się Niepokalanemu Sercu to związać się wewnętrznie z Jej życzeniami, które należy wypełniać. Na tym właśnie polega nasz duchowy związek z Nią, który nie jest niczym innym, jak służbą dla niej, służebnictwem.

Kult służebnictwa maryjnego w pełnym i właściwym znaczeniu obejmuje poddanie się pod władzę i rozkazy Maryi jako naszej Matki i Królowej. Królowanie zaś Maryi nad nami nie ma oczywiście innego celu, jak upodobnienia nas do obrazu Jej Syna i wprowadzenie w nasze życie Jego Królestwa. Właściwe bowiem królowanie Maryi jest jednym z aspektów Królestwa Chrystusowego, które w życiu Maryi ukazało się w formie najczystszej. Kierując nas do Jezusa Chrystusa wychowuje nas Ona według swego wzoru”.(Ks. Jan Drozd SDS)

Siostra Łucja przypomina
„Poświęcenie jest ostoją naszej modlitwy, stanowi siłę, która ją podtrzymuje. Przede wszystkim chodzi o poświęcenie nas samych, naszych nieprawych upodobań, wyrzeczenie się naszych grzesznych upodobań mających swe źródło w zmysłowości, egoizmie, wygodnictwie i ambicji. Na drugim miejscu, poświęcenia przyjmowane i podejmowane dobrowolnie, by ofiarować je Panu, jako pokorny dar naszej miłości i naszej wdzięczności. To właśnie ta modlitwa i poświęcenie, których oczekują Serca Jezusa i Maryi, by przyjąć je i zanieść je Ojcu jako owoc kontynuacji Jego Dzieła Odkupienia, dla zbawienia Ludzkości”. (Przesłanie z Fatimy)

„Ci, którzy będą żyć nabożeństwem do Niepokalanego Serca Maryi będą prawdziwie nawróceni i poświęceni Bogu”, ci stanowić będą „nowe pokolenie, które zwycięży zło”! Fatimska wizjonerka uświadamia mi, że to „nowe pokolenie” jest pokoleniem Niepokalanego Serca”. A „Maryja jest jego Matką”. (Apele Orędzia Fatimskiego)
za: www.sekretariatfatimski.pl


Poświęcenie się Niepokalanemu Sercu Maryi

za: o. Romuald Kostecki OP, Znaczenie objawień w Fatimie. Kraków 1947 r.
„Najświętsza Maria Panna przy objawieniu się w Fatimie wyraziła życzenie, byśmy się poświęcili Jej Niepokalanemu Sercu. Poświęcenie się Marii, jak każdy akt religijny, zawiera w sobie głęboki sens i pociąga za sobą pewne zobowiązania. Sam zewnętrzny akt poświęcenia, choć najuroczyściej dokonany, byłby bezcelowy i bez sensu, gdyby nie pociągał za sobą głębszych następstw.

Poświęcenie się Bogu czy Bogarodzicy to akt religijny, na który składają się dwa elementy: strona zewnętrzna, będąca jakby ciałem, oraz wewnętrzna, ożywiająca to, co na zewnątrz robimy. Kult czysto zewnętrzny, choćby najwspanialszy, nie ma wartości. Można go porównać do ciała bez duszy, jest bezcelowy. Przez akty religijne chcemy nawiązać łączność z Bogiem. Nie można tego uskutecznić czynnościami, w których duch nie bierze udziału.

Akty religijne czysto zewnętrzne mają w sobie pewne kłamstwo, bowiem nie zawierają w sobie tego, co wyrażają. Uklęknięcie, pochylenie głowy wyrażają szacunek. Jeśli ktoś robi to mechanicznie, nie będąc przejęty czcią Boga, kłamie. Należy więc kłaść wielki nacisk na wewnętrzną stronę czynności religijnych. To samo dotyczy poświęcenia się Bogarodzicy. Jego celem jest duchowe zbliżenie się do Niej, danie Jej przez to większej swobody w ubogacaniu nas darami nadprzyrodzonymi. Ważną wówczas rzeczą jest uświadomienie sobie, że poświęcenie się Bogarodzicy polega nie tylko na słowach, ale że jest to także coś wewnętrznego.

Poświęcić się komuś lub czemuś znaczy powziąć w głębi duszy decyzję oddania się całkowicie zamierzonej sprawie. Ta wewnętrzna decyzja ma pobudzić wolę do wysiłku i do chętnego spełniania powziętych zobowiązań.

W stosunku do Boga i świętych tego rodzaju oddanie się jest sprawą cnoty religii. Jest to jej pierwszy i podstawowy akt nadający ton innym aktom i w ogóle całemu kultowi religijnemu. Oddanie się czyli devotio jest obudzeniem w swej woli gotowości w okazywaniu czci Panu Bogu lub świętym.

Poświęcić się Niepokalanemu Sercu Marii to wyrobić w sobie nastawienie woli, ochotne do wszystkiego, co dotyczy Jej kultu. Ten nastrój winniśmy w sobie obudzić wówczas, gdy poświęcamy się Jej aktem zewnętrznym, np. odrecytowaniem przepisanej formułki. Im akt ten będzie głębszy i bardziej świadomy, tym lepiej oddamy się Bogarodzicy. Rzecz oczywista nie chodzi tu o nastrój uczuciowy, jakiego bardzo często szukamy w nabożeństwie do Matki Bożej, ale o nastrój woli, a więc o żywą chęć, stałą gotowość oddawania czci Bogarodzicy na każde Jej życzenie, służenie Jej zawsze i wszędzie. Od wyrobienia w sobie tego wewnętrznego nastroju zależy wszystko. On jest korzeniem i źródłem wszystkich czynności religijnych. On nadaje im swój ton i sposób działania. On też będzie impulsem do czynów konkretnych, którymi będziemy wyrażać cześć i miłość dla Niepokalanej. Więcej oddani Jej wewnętrznie, ochotnie i lepiej będziemy Ją wielbić konkretnymi aktami.

Aby się utrzymać w tym nastawieniu gotowości do służenia Marii, należy rozważać Jej wielkość duchową oraz łaski i dobrodziejstwa, jakich od Niej doznaliśmy czy doznajemy. Coraz dokładniejsze poznanie Jej doskonałości, a zwłaszcza Jej macierzyńskiej miłości względem nas, będzie nas utrzymywało w tym nastroju gotowości do służenia Jej. Powinniśmy ustawicznie kontemplować Jej osobę, wpatrywać się coraz wnikliwiej w Jej piękno moralne. To będzie rozpalać miłość ku Bogarodzicy. Z miłości Marii względem nas znów wypłynie ochotna wola, aby Jej służyć. Słowem, rozważanie, kontemplacja Niepokalanego Serca Marii jest najlepszym sposobem utrzymania się w nastroju gorliwości oraz spotęgowania go w nas. Wszystko więc, co dotyczy osoby Niepokalanej, powinno być przedmiotem ustawicznego rozważania. Również winniśmy mieć na uwadze naszą małość i niedoskonałość, i z nich płynącą konieczność zabiegania o pomoc. To znów będzie nas utrzymywać w duchu pokory, oddania się, ufności i uciekania się do Niej.

Z chwilą, kiedy oddaliśmy się raz Niepokalanej, winniśmy to okazywać przez pewne praktyki. Są w Kościele katolickim rozmaite sposoby kultu maryjnego. Każdy może sobie wybrać ten, który jemu najbardziej odpowiada. Jest w tej dziedzinie wielkie bogactwo, a przez to i możność wyboru.

Nie wchodząc na razie w szczegóły konkretnych form nabożeństwa do Najświętszej Marii Panny, należy zwrócić uwagę na dwie rzeczy.

Po pierwsze, na źródło danej praktyki, następnie na skutki, jakie nabożeństwo pociąga za sobą. Są to uwagi zaczerpnięte z Encykliki Piusa X Ad diem illum: „Wszelkie nabożeństwo – uczy nas wielki Papież – jakiekolwiek przybierze zewnętrzne formy, winno płynąć z serca. Gdyby było inaczej, gotowi jesteśmy usłyszeć słowa wypowiedziane przez Chrystusa: «Ten lud czci mnie tylko wargami, lecz serce jego dalekie jest ode mnie» (Mt 15,8)”. Przestrzega więc nas przed kultem czysto zewnętrznym, bezdusznym, który nie mając pierwiastka duchowego, nie może nas zbliżyć do Boga lub świętych.

Druga rzecz, o której trzeba zawsze pamiętać przy nabożeństwie do Najświętszej Marii Panny, to skutki płynące z tej czci. Nabożeństwo do Matki Bożej powinno nas czynić lepszymi. „Wzniesienie się na wyższy poziom moralny – według słów Piusa X – to naturalny skutek nabożeństwa do Bogarodzicy”. „Niech każdy – słowa Encykliki – będzie o tym przekonany, że jeśli cześć, jaką żywi względem tej błogosławionej Dziewicy, nie powstrzymuje go od grzechu i nie skłania go do poprawy życia, to nabożeństwo jego jest błędne, oszukańcze, pozbawione swego naturalnego i właściwego skutku”. Są to słowa przeogromnej wagi. Prezentują sposób na sprawdzenie, czy nasze nabożeństwa są należycie przez nas praktykowane, a tym samym, czy przynoszą Panu Bogu należytą chwałę. Lecz to jeszcze nie wszystko. „Kto chce – poucza dalej Pius X – by jego nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy było doskonałe i Jej godne, winien iść dalej i wszystkimi siłami zdążać do naśladowania Jej przykładu”.

Czcijmy więc Niepokalane Serce Marii, upodabniając swe serce do Jej Serca. Pracujmy nad uporządkowaniem głębi swej duszy. Zwracajmy zwłaszcza uwagę na miłość i oczyszczajmy ją z egoizmu. Róbmy wszystko, by nasza miłość Boga mogła swobodnie wznosić się ku Niemu, a przez to rozszerzać się na bliźnich. W ten sposób najlepiej się Jej oddamy. Jest to najlepszy sposób poświęcenia się Sercu Maryi”