Do medytacji z kalwaryjskiego Wzgórza – piątek 08.04.2022r.

Do medytacji z kalwaryjskiego Wzgórza – piątek 08.04.2022r.

Z kazania na kalwaryjskim Wzgórzu – 08.04.2022r.

Wyrządzonego zła nie da się cofnąć.
W codziennym życiu docierają do nas różne wiadomości, zarówno dobre, jak i złe. Okazuje się, że bardziej nośne są te złe wiadomości. Chętnie ich słuchamy i przekazujemy dalej, często nawet nie zastanawiając się nad ich prawdziwością. W ten sposób niestety łatwo możemy zniszczyć komuś życie, zszargać czyjeś dobre imię. Nieraz można to zrobić nawet nieświadomie. Podobnie może zdarzyć się, gdy opanuje nas gniew. Okazuje się, że pod wpływem złych emocji jesteśmy w stanie wykrzyczeć wiele gorzkich słów, które mogą bardzo zranić drugiego człowieka, a nie zawsze muszą opierać się na prawdzie. Wypowiedziane w złych emocjach słowa niestety pozostają potem na długi czas w ludzkiej pamięci. To co łączy te dwa nasze zachowania to świadomość, że wyrządzonego w ten sposób zła nie da się cofnąć. Wypowiedziane, czy uczynione zło jest nieodwracalne. Jedyne co można wtedy zrobić, to uznać swój błąd, prosić o przebaczenie i próbować wynagrodzić dobrem za wyrządzone krzywdy i zło.
Okazuje się, że Bóg w swojej nieskończonej miłości miłosiernej potrafi nawet z największego zła i wyrządzonej krzywdy wyprowadzić dobro. Gdy w okresie Wielkiego Postu czytamy Ewangelię, to zapewne zdumiewa nas, z jaką nienawiścią ze strony ludzi spotykał się Jezus z powodu swojego nauczania. Dawano o Jezusie złe świadectwo. Wielu Jego słuchaczy było wprost ślepych na dobro i moc Jego czynów. W gniewie próbowano Jezusa zniszczyć i zabić. Niektórzy nawet z Jego najbliższej rodziny uważali, że postradał zmysły. W naszych czasach jest podobnie. Nadal są ludzie, którzy z nienawiścią w sercu kierują się ku Jezusowi, Jego Kościołowi i Jego uczniom. Nauczanie płynące z Ewangelii u wielu budzi niepokój, opór a nawet gniew. W naszych czasach, także w naszej Ojczyźnie, są ludzie, którzy wiele czynią, by zniszczyć Jezusa i Jego dzieło na ziemi. Nie zawsze to co mówią i czynią oparte jest na prawdzie. I w tym przypadku, wyrządzonego przez nich zła nie da się cofnąć. Czy kiedyś uznają swój błąd? Czy kiedyś za wyrządzone zło przeproszą i spróbują zadośćuczynić Jezusowi, Kościołowi i tym którzy wiernie trwają przy Jezusie?
W Niedzielę Palmową i Wielki Piątek, zapewne z wiarą i wielkim wzruszeniem, wysłuchamy kolejny raz opisu Męki Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela. Niewinny Jezus – oczerniony, niesprawiedliwie skazany, nieludzko pobity i okaleczony, publicznie wyszydzony i pozbawiony godności, poniósł najhaniebniejszą wtedy z kar, i umarł przybity do Krzyża. Jak czytamy w Ewangelii wtedy „mrok ogarnął całą ziemię…, słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek”. Ten opis sprawia wrażenie jakby cały wszechświat wstydził się wtedy za ludzkość, która skazała na śmierć swojego Boga i Stwórcę. Ciemności, które na ten czas zapanowały nad światem są symbolem chwilowego triumfu zła. Jezus który jest Światłością świata wisi bezradny na Krzyżu. Po jakże wyczerpującej Drodze Krzyżowej i trzygodzinnej agonii na Krzyżu, Jezus potwierdza swoją dobrowolną ofiarę z samego siebie, dopełnia dzieła zbawienia i oddaje się swojemu Ojcu: „Ojcze w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha”. W ten sposób życie i śmierć Jezusa stało się wzorem życia i umierania w zjednoczeniu z Bogiem Ojcem.
Nic nie jest w stanie cofnąć zła, gniewu i nienawiści,  których Jezus doświadczył i nadal doświadcza od ludzi na ziemi. Nic nie jest w stanie cofnąć popełnianych przez nas i przez innych grzechów, które ranią Zbawiciela i przybijają Go do Krzyża. Ale zawsze możemy się nawrócić! Możemy postarać się zmienić swoje życie na lepsze i mniej grzeszyć. Możemy stanąć przed Bogiem w prawdzie o sobie, przeprosić Boga za swoje grzechy i postarać się zadośćuczynić Bogu za popełnione grzechy. Bóg mimo, że  doświadczył ze strony ludzi tak wielkiego zła, krzywdy, cierpienia, i tak wielkiej niesprawiedliwości, to właśnie na Krzyżu odkupił ludzi i ludzkie grzechy. Jezus nadal nieustannie czeka na ludzi, na Krzyżu i na Eucharystii, we wspólnocie Kościoła i w świętych Sakramentach, aby obdarzać nas  swoją Miłością, Miłosierdziem i Przebaczeniem. Wyrządzonego Jezusowi i Bogu zła nie da się cofnąć, ale jak widzimy i głęboko w to wierzymy, że Bóg nawet z największego zła potrafi wyprowadzić dla ludzi wiele dobra. Amen.
(o.R.)